Czytelnicze podsumowanie listopada

Źródło: pixabay.com

Grudzień! Zima pełną parą. Za oknem już pierwsze bałwany, śnieg prószy, a obok gorąca herbatka z sokiem malinowym. Po prostu żyć, nie umierać. Przy najmniej dopóki nie wyjdę na zewnątrz. W końcu jestem takim zmarzluchem, że nawet latem marznę. ☺ 

Listopad minął. Ponury, chłodny i leniwy. Można by powiedzieć, że to idealny miesiąc na czytanie. Możliwe. Chociaż udało mi się przeczytać więcej książek niż w inne miesiące, to wynik jednak nie powala. ☺

Otóż w listopadzie udało mi się przeczytać 5 książek. ☺






Recenzje tych książek oczywiście znajdują się na blogu. 

W listopadzie zaczęłam również nadrabiać wyzwanie. I chociaż udało mi się przeczytać jedną książkę z wyzwania (Wypychacz zwierząt - Jarosław Grzędowicz), to i tak jestem z siebie dumna. ☺ 

Właśnie, listopad był również tym miesiącem, kiedy zaczęłam coraz częściej publikować posty, co prawda właściwie same recenzje, ale jednak. ☺

Komentarze