Nigdy się nie poddam... A jednak! Czyli książki, których nie dokończyłam.


Każdy ma w swoim życiu lepsze i gorsze dni. I nic w tym dziwnego. Z książkami jest podobnie. Większość może być naprawdę świetna, czy nawet z pozytywnym przesłaniem, jednak nieraz można trafić na słabą książkę. Albo, co gorsze, na taką, której nie da się dokończyć, pomimo najszczerszych chęci. 

A jednak nie zawsze się udaje... ☺

Dzisiaj chciałam wam przedstawić listę książek (bez lektur oczywiście), których po prostu nie potrafiłam do końca przeczytać. Nie dało się i już. ☺

1. Antychryst Fryderyka Nietzsche'go
Podoba mi się jego filozofia, przynajmniej po części. Antychrysta zaczęłam czytać z własnej nieprzymuszonej woli, jednak ten język... 

2. Bracia Karamazow Fiodora Dostojewskiego
Zbrodni i karze się po prostu zakochałam, byłam pewna, że w tym przypadku będzie podobnie. Jednak czytanie o zakonnikach to nie mój klimat, aczkolwiek zostało mi już tylko kilkanaście stron, no cóż. ;)

3. Ania z zielonego wzgórza Lucy Maud Montgomery
To może się wydać dziwne, jednak nie potrafiłam przez nią przebrnąć do końca, a innych tomów z tej serii nawet nie ruszyłam. Mimo że to bardziej literatura dziecięca, może do niej nigdy nie dorosłam? ;)

Wykluczając lektury, to chyba wszystkie utwory, których nie byłam w stanie dokończyć. Nawet niewiele. ;) 

A wy z jakimi książkami się męczyliście? 
Piszcie w komentarzach! ☺ 

Komentarze